Dzisiaj krótko i na temat.
Byliśmy wczoraj u kitlowego, i nareszcie powiedział coś optymistycznego! Szyjka skrócona i 2 cm rozwarcia;]
Jeszcze kamień milowy do porodu, ale zawsze to już krok do przodu:) Zalecił Seksy i spacery. A ja jestem ciekawa bo od wtorku (gdy była ostatnia wizyta) to zmieniłam taktykę i leżałam i się relaksowałam, i po trzech dniach takiego relaksu nagle coś się ruszyło. Czyżby to jednak ten spokój był moim sprzymierzeńcem?
A ten drugi magiczny numerek to nic innego jak waga Boba wg USG. A miał być mały!
Może do terminu się urodzi! :)
Nonono. Czekam z niecierpliwością :D
OdpowiedzUsuńNie większa niż ja :P
UsuńPonad 4kg - wow!!
OdpowiedzUsuńSkoro jest rozwarcie to szybko pojdzie, zobaczysz. Relaksuj sie ile wlezie :)
Owszem wow, no ale cóż geny męża przemówiły!
UsuńOby szybko poszło, bo już dosyć tej części macierzyństwa:P
4 kg pięknie ! :) To juz chyba tuż tuz :) Trzymam kciuki !
OdpowiedzUsuńMoja kuzynka z 2 cm chodziła prawie 2 miesiące więc nie ma się co za szybko cieszyć, ale po cichu licze na to że to faktycznie tuż tuż. Ja za Ciebie też trzymam !
Usuń