39 tydzień, my niestety nadal w dwupaku ale nie ustajemy w próbach przyspieszenia akcji.
Dzisiaj wizyta u kitlowego zobaczymy co powie, może po tych wielogodzinnych spacerach, kilogramach ananasów, hektolitrach herbatki z liści malin i octu jabłkowego, godzinach przeskakanych na piłce, milionach pokonanych schodów w górę i w dół, kilku kroplach siary ulatujących z podrażnionych już sutków i kilku przyjemnościach (if You know what I mean ;]) coś się ruszyło w dobrym kierunku.
Torby spakowane, i przepakowane 3 razy, Bobowy kącik do spania i przewijania też gotowy, ostatnie pranie się suszy, ciuszki rozmiarami i rodzajami poukładane w szufladach, matka nawet na kolanach podłogę umyła, karuzelka, bujaczek i wózek rozłożone, kumple w postaci wieeeeelkich pluszaków czekają.
A Bob ma na nas wywalone! Rozpycha się tylko leniwie w brzuchu. Oczami wyobraźni widzę to tak, Bob robi sobie hamak z pępowiny z łożyskiem jako poduszka, noga na nogę założona i tylko krzywy półuśmieszek który mówi "No to sobie jeszcze poczekacie".
Planowałam napisać długi post opisujący te długie i jednocześnie wcale nie tak długie 9 miesięcy, ale wydaję mi się że wszystko co o ciąży chciałam napisać, już napisałam. Więc dzisiaj tylko takie króciutkie podsumowanko.
Za czym NIE będę tęsknić:
- ZA BÓLEM SPOJENIA ŁONOWEGO (ten punkt zasługuje na kilka pierwszych kropek)
- Za niepohamowanym apetytem na słodkie
- za ciągłym ganianiem do toalety (z reguły nawet nie opłacało się wstawać z łóżka)
- Za spuchniętym wszystkim w 9 miesiącu (głównie kostkami które zamieniły się w baloniki)
- za tymi nadprogramowymi kilogramami (przez zbierającą się wodę aktualnie 25! na plusie)
- Za nieporadnością
- Za burzą hormonalną
- Za rozstępami pojawiającymi się co chwile
- Za zbyt dużym brzuchem
- Za pytaniami "Jak się czujesz"
- Za dresami z którymi nie rozstaję się od miesiąca (żeby nie było, ja dresy kocham ale nie cały czas)
- Za byciem w ciąży (bo musicie wiedzieć że w ciążę to ja zaszłam w marcu zeszłego roku, coś nie poszło i później drugi raz zaskoczyliśmy w lipcu, ale czuję się jakbym w ciąży była od ponad roku)
Za czym będę tęsknić:
- ZA RUCHAMI BOBA (ten punkt również zasługuje na duuużą ilość kropek)
- Za tym że mój R. bezkarnie i prawie bezkrytycznie pozwalał mi na zaspokojenie potrzeb podniebienia
- Za piękną cerą
- Za gęstymi włosami
- Za tym że mogłam spać pół dnia i nikt mi nie miał tego za złe
- Za tym że mogłam chodzić cały dzień w piżamie
- Za ciszą i spokojem
- Za tym, że nikt mnie na silę nie zaciągał do roboty :P mogłam siedzieć i udawać że czuję się skrępowana tym że ktoś robi coś za mnie (jestem przebrzydłym leniuchem)
- Za ciążowym słodkim brzuszkiem, bo mimo że wielki to mimo wszystko jest uroczy
- Za byciem w ciąży (bo mimo wszystkich negatywnych aspektów bycie w ciąży jest czymś magicznym i założę, się że jak wszystkie dolegliwości znikną po porodzie to zapomnę o trudach ciąży, i będę za tym stanem bardzo tęsknić)
To by było chyba na tyle, i jak widać tych rzeczy za którymi będę tęsknić jest prawie tyle samo co tych których mi brakować nie będzie. Czyli wychodzi na to, że ciąża wcale nie jest taka zła.
A oto Mój wielgachny Niedotykalny
Idziemy na spacer do chinola na jakieś spicy food, czyli przyspieszania ciąg dalszy.
Nieustannie proszę żebyście trzymały za nas kciuki:)
Ale ten wasz Bob leniuch - pewnie w matkę :D No cóż trzymam kciuki żeby następny post był już o rozwiązaniu!
OdpowiedzUsuńRównież trzymam kciuki, a z punktów, które wymieniłaś, osobiście najbardziej brakuje mi akceptacji męża w zaspokajaniu potrzeb...podniebienia:)!
OdpowiedzUsuńCzyli kciuki trzymamy nadal. Takie przyspieszanie ma jednak swoje przyjemnosci :)
OdpowiedzUsuńTrzymam! Trzymam!!!! :)
OdpowiedzUsuńPiękny duży brzucho !
OdpowiedzUsuńJa tęsknię za ciążą, fajnie było mimo wszystko ;) i właśnie to że mogłam spać ile dusza zapragnie !
Powodzenia !
Zapraszam Cię do zabawy Liebster Blog Award na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńwww.zwyklamamusia.blogspot.com
Świetne podsumowanie z podziałem na plusy i minusy ciąży :) Przede mną ostantni trymestr:) Pozdrawiam serdecznie, Monika
OdpowiedzUsuń