poniedziałek, 17 lutego 2014

Intro

Witam,

Dzisiaj mamy tak piękną wiosenną aurę, a ja w takich właśnie okolicznościach postanowiłam zacząć pracę nad tą przestrzenią, w której będę się dzieliła z Wami czytelnikami dość sporym kawałkiem swojego życia :)

Aktualnie jestem w 8 miesiącu ciąży i z utęsknieniem wraz z moim R. wyczekujemy naszego pierwszego Boba ;]
Niestety ciąża nie oszczędziła mojego ciała, poza tym nie oszukujmy się jestem Łasuch Numer 1 i nie potrafiłam odmówić sobie pączusia, albo ukochanego Milky Waya, tak też na tym etapie ciąży ważę 16 kilogramów więcej niż przed ciążą. A i przed wyżej wymienioną do najszczuplejszych szczuplaczków nie należałam.
Biorąc pod uwagę zaistniałą sytuację mój blog będzie poświęcony głównie mojej drodze do idealnego ciała. Będę się z wami dzieliła rezultatami moich treningów i diety, ale nie tylko. Będę też pisała wszystko co z tematem fitnessu i odżywiania się łączy. 

Chciałabym też kilka postów poświęcić EKO-rodzicielstwie. Nie jestem co prawda Szaloną Ekolożką, która przywiązuje się łańcuchami do drzewa, aczkolwiek chciałabym pokazać, że życie Eko, może być czasami bardzo fajną przygodą i - co ważne dla mojego R. - EKO to nie tylko EKOlogia ale i EKOnomia życia codziennego.

Poza tym, jako że już za chwilę ogromną część mojej uwagi będzie zabierało życie rodzinne, to również spory kawałek mojej przestrzeni będę chciała poświęcić naszemu Bobowi :) Będzie to oddzielny cykl postów zatytułowany "Boba Świat". W tym dziale skupię się na pielęgnacji Boba, jego rozwoju, oraz oczywiście fitnessie i odżywianiu (co na początku skomplikowane pewnie nie będzie gdyż liczymy na jak najdłuższe karmienie Boba piersią). 

Jednak póki w ciąży jeszcze jestem, będę umieszczała posty związane z życiem codziennym, z ciążą, oraz będę się z Wami dzieliła moimi Luźnymi myślami. Obiecuję jednak że postaram się krążyć wokół tematów głównych bloga.

Mam nadzieję że mój - a już niebawem Nasz - blog przypadnie Wam do gustu. :)

SERDECZNIE WITAM/Y :)

A tymczasem wracam do swoich ostatnich leniwych chwil. 



3 komentarze:

  1. Zapowiada się ciekawie... Dodaję do obserwowanych i z chęcią będę zaglądała :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo "nam" miło ;)
      Też z chęcią zaraz zajrzę.
      Zapraszamy! ;)

      Usuń
  2. Życzę powodzenia we wracaniu do formy. Z ciekawością będę podglądać i czerpać inspirację. Ja też z tych, co im lekarz kazał nieco oszczędniej, może bez przesady, ale kilka ulubionych aktywności jest wykluczonych. Udało mi się go namówić na pozwolenie na chodzenia na ćwiczenia fizyczne dla ciężarnych (zgodził się, gdy powiedziałam, że prowadzi je fizjoterapeutka kobiet w ciąży). Formy to mi one nie zapewnią, ale przynajmniej się porozciągam trochę, bo przyjdzie godzina zero, a ja co. Nóg nie rozłożę jak należy ;)
    Również Cię dodaję :)

    OdpowiedzUsuń